Trzykrotny Mistrz Olimpijski nie miał sobie równych w niedzielnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Lahti. Orzeł z Zębu odniósł tym samym 27 zwycięstwo w karierze i powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Stoch wygrał z przewagą 28,2 punktu nad Niemcem Markusem Eisenbichlerem, co jest największą przewagą nad drugim zawodnikiem jaką osiągnął w swojej dotychczasowej karierze. Podium uzupełnił Austriak Stefan Kraft.
Polak oddał dwa fenomenalne skoki o długości 132 m oraz 134 m. Już po pierwszej serii prowadził nad Ryoyu Kobayashim o 13,5 punktu, pokazując rywalom że jest murowanym kandydatem do zwycięstwa. Na drugim stopniu podium stanął Markus Einsebichler (124,5 m, 129,5 m), a Kraft przegrał z nim jedynie o 0,1 punktu (124 m, 128,5 m). Mało brakowało, a na podium mielibyśmy dwóch Polaków - czwarte miejsce zajął Dawid Kubacki (124 m, 127,5 m), który atakował podium z szóstej pozycji ale ostatecznie do ,,medalu'' zabrakło niecałych trzech punktów. Piąty był Andreas Stjernen, a kolejne miejsca zajęli bracia z Japonii - Ryoyu i Junshiro Kobayashi. Za nimi uplasowali się dwaj Niemcy: Andreas Wellinger i Karl Geiger. Z kolei na 10. miejscu został sklasyfikowany Johann Andre Forfang.
Wszyscy Polacy awansowali do serii finałowej. Jakub Wolny ukończył zawody na 26. miejscu. W drugiej dziesiątce wylądowali trzej nasi reprezentacji: Stefan Hula na 17. pozycji, Piotr Żyła na 16. pozycji, a Maciej Kot zajął dziś 14. miejsce.
Już za tydzień rozpocznie się norweski turniej o nazwie Raw Air, podczas którego skoczkowie rywalizować będą w Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund. W weekend zawody zagoszczą w Oslo - w sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny.
Polak oddał dwa fenomenalne skoki o długości 132 m oraz 134 m. Już po pierwszej serii prowadził nad Ryoyu Kobayashim o 13,5 punktu, pokazując rywalom że jest murowanym kandydatem do zwycięstwa. Na drugim stopniu podium stanął Markus Einsebichler (124,5 m, 129,5 m), a Kraft przegrał z nim jedynie o 0,1 punktu (124 m, 128,5 m). Mało brakowało, a na podium mielibyśmy dwóch Polaków - czwarte miejsce zajął Dawid Kubacki (124 m, 127,5 m), który atakował podium z szóstej pozycji ale ostatecznie do ,,medalu'' zabrakło niecałych trzech punktów. Piąty był Andreas Stjernen, a kolejne miejsca zajęli bracia z Japonii - Ryoyu i Junshiro Kobayashi. Za nimi uplasowali się dwaj Niemcy: Andreas Wellinger i Karl Geiger. Z kolei na 10. miejscu został sklasyfikowany Johann Andre Forfang.
Wszyscy Polacy awansowali do serii finałowej. Jakub Wolny ukończył zawody na 26. miejscu. W drugiej dziesiątce wylądowali trzej nasi reprezentacji: Stefan Hula na 17. pozycji, Piotr Żyła na 16. pozycji, a Maciej Kot zajął dziś 14. miejsce.
Już za tydzień rozpocznie się norweski turniej o nazwie Raw Air, podczas którego skoczkowie rywalizować będą w Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund. W weekend zawody zagoszczą w Oslo - w sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny.
BRAK SŁÓW MISTRZ NAD MISTRZAMI!!!
OdpowiedzUsuńtak!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńCoś pięknego, najlepszy skoczek na świecie
OdpowiedzUsuńJak można wygrać z taką przewagą, to jest niebywałe...
OdpowiedzUsuń:oooooooooooooooooooooooooooo
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, ależ cudowny konkurs!!!!!
OdpowiedzUsuńłzy same napłynęły do oczu
UsuńBRAWO KAMIL STOCH BRAWO POLACY
OdpowiedzUsuńKlasa sama w sobie, tak skaczą tylko mistrzowie :)
OdpowiedzUsuńsezon marzenie!
UsuńAjajaj szkoda Dawida mało brakowało, że ten Kraft musiał się tam wcisnąć :/
OdpowiedzUsuńJuż po igrzyskach a Kamil nadal w takiej formie, szok.
OdpowiedzUsuńJak nic złego się nie wydarzy to Kryształową Kulę ma w kieszeni
OdpowiedzUsuń<3333333
OdpowiedzUsuńTO BYŁ N O K A U T
OdpowiedzUsuńJestem taka dumna z Kamila, wygrywa wszystko w tym sezonie :)
OdpowiedzUsuńNajwspanialsza polska wizytówka <3
OdpowiedzUsuńWygrał wszystkie treningi, kwalifikacje, był najlepszy w drużynie i dziś zwycięstwo z OGROMNĄ przewagą. Kamil Stoch proszę państwa!
OdpowiedzUsuńKlasa sama w sobie
OdpowiedzUsuńKamil niewątpliwie był gwiazda, ale gratulacje dla całej 6 za zakwalifikowanie się do drugiej serii :) cieszy myśl, ze aż jedna piąta finału to byli nasi zawodnicy. I brawa dla Dawida Kubackiego, niewiele zabrakło a byłoby 2 Polaków na podium. Piękne chwile polskich skoków i fenomenalny Kamil Stoch :)
OdpowiedzUsuńSzacun!!! Nie ma mocnych na Polaka
OdpowiedzUsuńCiesze się ze Kraft na podium, może to będzie jakieś podbudowanie dla austriackich skoków... kiepsko tam u nich teraz
OdpowiedzUsuńWspaniała dyspozycja mistrza z Zębu, oby tak do końca sezonu :)
OdpowiedzUsuńKamil osiągnął już wszystko, niczego nie musi...a nadal tak pięknie skacze
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Stoch utrzyma taką dominację podczas Raw Air..
OdpowiedzUsuńMISTRZUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć w to co wyprawia na skoczni Kamil Stoch, on jest niemożliwy....
OdpowiedzUsuńbrawo
OdpowiedzUsuńN O K A U T
OdpowiedzUsuńTen człowiek jest niesamowity i pisze piękną historię na naszych oczach.
OdpowiedzUsuńW końcu Kraft na podium OOO TAK
OdpowiedzUsuńteż się cieszę, bo bardzo lubię Stefana :)
UsuńKamil Stoch to już legenda...Podziwiam
OdpowiedzUsuńKamil jest szalony... ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy orzeł!!!!!
OdpowiedzUsuńO M G wygrać z taką przewagą :O
OdpowiedzUsuń