Skoki narciarskie zaliczane są do
sportów zimowych. Najczęściej kojarzą nam się ze śniegiem, nartami i górskim
krajobrazem pokrytym białym puchem. Dyscyplina ta jest szczególnie popularna w
miesiącach zimowych, kiedy to rozgrywane są zawody Pucharu Świata. Jednak
skoczkowie mają możliwość rywalizacji także latem na skoczniach pokrytych
igielitem. Zarówno konkursy letnie, jak
i zimowe cieszą się popularnością wśród wiernych kibiców.
Atmosfera
Podstawowym czynnikiem rozróżniającym
te dwie pory roku jest atmosfera panująca na skoczni. Mówi się, że przede
wszystkim zimą czuć magię płynącą z tego sportu, a sama rywalizacja jest
bardziej porywająca. Podczas Pucharu Świata na skoczniach gromadzą się tysiące
kibiców, co dodatkowo czyni te zawody wyjątkowymi.
Wielu skoczków przyznaje, że to
właśnie zimą czują największe wsparcie od kibiców. Gdy wokół pada śnieg i
temperatura powietrza jest ujemna, konkursy zyskują sprzyjającą aurę, której
nie da się poczuć śledząc rywalizację w telewizji. Krótko mówiąc – lato również
ma swoje zalety, ale dla większości nie jest to już to samo.
Bardziej wolę skakać zimą, bo to jest sport zimowy. Chociaż latem też
się fajnie skacze. – mówi Krzysztof Miętus. Dawid Kubacki też przyznaje, że
zimą jest inna atmosfera do skakania, ponieważ to w końcu sport zimowy, choć na
lato nie narzeka.
W sumie trudne pytanie, ale sądzę, że latem, ponieważ jest bardziej
komfortowo. – podsumowuje z kolei czeski skoczek Frantisek Holik. Zimą –
śnieg, latem igielit – różnica być może nieznaczna, a jednak potrafi całkowicie
zmienić nastawienie zarówno zawodników, jak i kibiców.
Więcej możliwości
Zima jest sprzyjającą porą roku
dla skoczków również dlatego, że przynosi wiele możliwości związanych z
treningami i wyjazdami. Puchar Świata liczy kilkadziesiąt konkursów, a zawody
odbywają się na wielu skoczniach świata. To pozwala sportowcom nie tylko dbać o
własną formę przez dłuższy czas, lecz także sprawdzić swoje umiejętności na
różnego typu obiektach, w różnych krajach, przy zagranicznej publiczności. Zimą
skoczkowie wdają się w pewien rytm, dzięki czemu mogą utrzymać stabilny poziom.
Zdecydowanie wolę zimowe konkursy. Przyznam, że nienawidzę skakać
latem. Nie wiem dlaczego tak jest. Zauważyłem, że jednego dnia mogę skoczyć bardzo
dobrze, a następnego dnia oddaje bardzo słaby skok. Zimą łatwiej jest
prezentować równą formę. – mówi słoweński skoczek, Jernej Damjan.
Letni cykl Grand Prix nie liczy
aż tylu konkursów, a więc nie cechują się one tak dużą różnorodnością jak
Puchar Świata. Wprawdzie latem jest ciepło, co staje się zaletą głównie dla
kibiców gromadzących się pod skocznią, jednak mimo wszystko to zima stwarza
wiele nowych możliwości rozwoju.
Lato jest dużo przyjemniejsze do treningów, bo zazwyczaj jest ciepło,
ale to zimą jest dużo bardziej interesująco jeśli chodzi o skoki. Dodatkowo
skoki zimą to możliwość skakania w różnych warunkach atmosferycznych i w
większej ilości miejsc. – w ten sposób ocenia dyscyplinę Killian Peier.
Także Norwegowie preferują
skakanie zimą, ponieważ żyją w kraju skandynawskim, gdzie sporty zimowe są
szczególnie popularne, a tę porę roku uważają za bardziej przychylną do
treningów.
Lato w rytmie przygotowań
Trzeba przyznać, że wielu
skoczków traktuje letnie zawody przede wszystkim jako trening przed zbliżającym
się nowym sezonem zimowym. Często zdarza się, że czołowi zawodnicy Pucharu
Świata rezygnują z udziału w tych zawodach – zwłaszcza kiedy odbywają się w
krajach oddalonych na wschód, ponieważ nie są one tak ważne jak zima, która
jest głównym celem rywalizacji.
Puchar Świata szczyci się swoją
rangą, dzięki czemu przyciąga tysiące kibiców. To właśnie zimą skoczkowie
walczą o medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata oraz mistrzostw świata
w lotach. Skoki letnie traktowane są głównie jako trening i stanowią okres
przygotowawczy. Wysoka dyspozycja latem daje nadzieję na dobre występy w
sezonie zimowych. Konkursy Grand Prix są więc dla skoczków dobrą okazją do
treningów i stopniowego przyzwyczajania się do rywalizacji, jaka czeka ich za
kilka miesięcy.
Wynik
Zarówno sezon zimowy, jak i letni
mają swoje zalety, a także wady. Skoki narciarskie są sportem zimowym, kiedy na
skoczniach kreuje się magiczna atmosfera, a dla wielu fanów, mimo kilku godzin
kibicowania przy ujemnej temperaturze, to właśnie zima jest esencją tego
sportu. Z drugiej strony, pogoda latem
nas rozpieszcza, co przydatne jest także dla skoczków, którzy mogą trenować w
komfortowych warunkach. Grand Prix rozgrywane latem nie posiadają tak wysokiej
rangi jak zimowy Puchar Świata, ale wciąż gromadzą na trybunach tysiące
kibiców. Nie zważając na porę roku, sport ten jest popularny i wierni kibice
czerpią radość zarówno z zawodów letnich, jak i zimowych. Dla mnie skoki
narciarskie to przede wszystkim zima i śnieg, jednak wynik tego pojedynku
pozostawiam do rozstrzygnięcia czytelnikom.
Moim zdaniem Z I M A
OdpowiedzUsuńJa tam wolę lato <3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię lato, bo jest ciepło i na Letnim Grand Prix nie ma aż takich tłumów.
OdpowiedzUsuńZimaaaa, ale tylko w Zakopanem!
OdpowiedzUsuńZimowe skoki to jest to
OdpowiedzUsuńZima w Wiśle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre porównania, w sumie sam się nigdy nad tym nie zastanawiałem, ale teraz jak myślę to raczej zima. Jednak skoki to sort zimowy, w lecie nie ma tego uroku...
OdpowiedzUsuń