Druga sesja treningowa na dużej skoczni/ wyniki

Wczorajszy dzień (15.02) przyniósł kolejną konfrontację treningową na dużej skoczni w Pjongczang. Najlepsi okazali się kolejno Niemiec Karl Geiger, Kamil Stoch oraz Norweg Andreas Stjernen. W sesjach treningowych udziału nie wzięli dwaj Norwegowie - Johann Andre Forfang i Robert Johansson. Kamil Stoch po świetnym skoku w drugim podejściu (139,5 m, jest to wyrównany rekord skoczni), odpuścił ostatni skok. Czwartkowe potyczki były również ostatnim sprawdzianem przed wytypowaniem końcowych czwórek do startu w kwalifikacjach. Już wiemy, że Polska wystąpi w składzie Stefan Hula, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Kamil Stoch. Kolejny raz Stefan Horngacher nie zdecydował wystawić się Piotra Żyły. W kwalifikacjach nie wystąpią także Stephan Leyhe oraz Anders Fannemel.

Początek kwalifikacji na dużej skoczni zaplanowany jest na dziś na godzinę 13:30. Zapraszamy do śledzenia wyników!

Komentarze

  1. czuję, że Stoch jest coraz mocniejszy, to dobrze wrózy przed jutrem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na kwali

    OdpowiedzUsuń
  3. ahh stoch znów idealna sylwetka w locie, jest dobry, ale rywale tez nie spia

    OdpowiedzUsuń
  4. Apetyty rosną, nie powiem

    OdpowiedzUsuń
  5. przez te wyniki jeszcze bardziej nie mogę doczekać się konkursu, o niczym innym nie myślę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam to samo, mam nadzieje, ze jutro nie zejde ze stresu

      Usuń
  6. ja chce zeby Stefanek odpalił w konkursie

    OdpowiedzUsuń
  7. Już za dwie godzinki kwali

    OdpowiedzUsuń
  8. TVP pokazuje serię próbną przed kwalkami

    OdpowiedzUsuń
  9. mówią że wellinger trochę rozkojarzony, czyżby sukces go przytłoczył?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za bardzo popłynął ze świętowaniem?

      Usuń
  10. Stoch po złoto

    OdpowiedzUsuń
  11. Treningi treningami a w kwali jednak norge góra

    OdpowiedzUsuń
  12. mam nadzieję, że Kamil w konkursie odpali taką rakietę jak w drugim treningu

    OdpowiedzUsuń
  13. liczę na powtórkę z treningów!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz